Czasem po prostu ma się ochotę na coś niezdrowego. Moją słabością jest właśnie kuchnia chińska – szybkie i tanie danie na wynos od chińczyka i wio!
Warto jednak zrobić sobie domowe danie ‘po chińsku’ – też pyszne, a na pewno zdrowsze! No bo w którym chińczyku używają do smażenia oleju kokosowego, i wybierają najlepszy kawałek wołowiny? No właśnie – w żadnym 😉
Aż mi ślinka cieknie jak patrzę na te zdjęcia i myślę, że niedługo muszę zrobić to danie ponownie. Ach, pychota! 😀
Przepis ten podrzuciła mi siostra, i można go znaleźć tutaj. Ja zmodyfikowałam go pod swoją modłę – żeby pasował do mojej diety 😉
Składniki:
- 250g wołowiny (chudy kawałek, może być np. zrazowa lub polędwica)
- 2 łyżki oleju kokosowego
- 1 mała marchewka
- Biała część pora (około 6cm)
- Średnia czerwona papryka
- Szalotka (1 duża bądź 2 małe)
- Garść grzybków mun
- Sól, pieprz
Sos:
- 1cm kawałek imbiru
- 2 ząbki czosnku
- 5 łyżek sosu sojowego
- 3 łyżki erytrolu (zmielone na cukier puder)
- 3 łyżki wody
- 1 łyżka octu jabłkowego*
- Sok z połowy małej cytryny*
*można zastąpić 3 łyżkami octu ryżowego
Przygotowanie:
Wołowinę kroimy w bardzo cieniutkie plasterki, doprawiamy solą i pieprzem i odstawiamy.
Wszystkie warzywa kroimy w słupki – nie za cienkie, nie za drobne, żeby za bardzo się nie podsmażyły. Najlepsze są, jeśli na koniec zostaną lekko chrupiące, a nie zrobi się z nich paćka 😉 Grzybki przygotowujemy wg. przepisu na opakowaniu (prawdopodobnie trzeba je zalać gorącą wodą i odstawić na chwilę), potem także kroimy w paski.
Przygotowujemy też sos – imbir obieramy łyżeczką i przeciskamy przez praskę razem z czosnkiem. Dodajemy resztę składników (sos sojowy, erytrol, wodę, ocet jabłkowy, cytrynę) i wszystko dokładnie mieszamy.
W woku rozpuszczamy łyżkę oleju kokosowego i na rozgrzany już olej wrzucamy wszystkie warzywa. Przesmażamy warzywa przez około 3 minuty, od czasu do czasu mieszając. Po tym czasie podsmażone warzywa wrzucamy do miski i odstawiamy na bok, my zajmiemy się wołowiną.
W pustym już woku rozgrzewamy kolejną łyżkę oleju. Gdy jest on mocno rozgrzany wrzucamy wołowinę i smażymy ją, często mieszając – żeby każdy kawałek równomiernie się usmażył. Zajmie to pewnie kolejne 3-4 minuty 🙂 Gdy wołowina jest już usmażona wrzucamy do niej warzywa i podlewamy 1/3 sosu, mieszamy.
Gdy sos nieco zgęstnieje dolewamy kolejną 1/3 sosu, i znów czekamy aż zgęstnieje. No i jak można się domyślić – dolewamy resztkę sosu i czekamy aż wszystko zgęstnieje 😉
TADAAAM! Gotowe do podania 😉
Można podawać z ryżem, makaronem sojowym bądź z czym chcecie, ja wolę wersję z jakąś sałatką lub podanie na sałacie – żeby ograniczyć węglowodany 😉
Smacznego zajadania! 😉
Gdzie mogę zakupić erytrol?
Btw. Danie wygląda na przepyszne!
PolubieniePolubienie
Ja kupuję w internecie (można dostać w przystępnej cenie), ale podejrzewam że w sklepach ze zdrową żywnością też się dostanie 🙂
PolubieniePolubienie